Invisibobble- gumki sprężynki



Witajcie!

  Chyba nie ma osoby, która nie słyszała bądź widziała słynnych gumek sprężynek. Invisibobble stały się bardzo znane i pożądane przez osoby, które spinają swoje włosy. Sama byłam ich ciekawa i teraz jestem właścicielką kilku sztuk. Dziś parę słów na ich temat.
  Gumki invisibobble wykonane są z sztucznego tworzywa, są elastyczne, mocno rozciągliwe i przypominają kabel telefonu stacjonarnego. Gumeczki występują w bardzo dużej gamie kolorystycznej, dzięki czemu każdy wybierze odpowiedni odcień dla siebie. Osobiście zdecydowałam się na zestaw perłowych gumek i pojedynczych: niebieskiej, czerwonej i zielonej.
  Zakładając gumkę na włosy tworząc kucyk czy kok, dobrze trzyma włosy nie ściskając ich. Invisibobble jest delikatna, nie ciągnie włosów ani ich nie wyrywa. Po ściągnięciu nie pozostawia śladów na włosach w postaci odgnieceń, również nie odczuwa się bólu głowy. Sprężynki nie ześlizgują się z włosów, dzięki czemu sprawdzą się podczas biegania bądź ćwiczeń. Spinanie włosów na noc tymi kabelkami również dobrze się sprawdza.
  Myślę, że gumki nie na każdych włosach się sprawdzą mimo swych właściwości. Posiadaczki bardzo grubych włosów mogą nie być zadowolone ze względu na nie utrzymywanie wysoko kucyka. Również osoby z prostymi i śliskimi włosami mogą mieć problem z suwaniem się gumki z kucyka ale na koku sprawdzą się dobrze. Na moich średnio grubych i falowanych włosach gumki świetnie się sprawdzają i odkąd je poznałam nie używam innych.
  Pielęgnacja gumek jest bardzo prosta, wystarczy umyć je w wodzie z szamponem aby usunąć brud czy sebum. Gumki nie wsiąkają oleju, dlatego nadają się świetnie do spinania włosów naolejowanych czy mokrych. Gumki z czasem użytkowania dość mocno się naciągają co nie wygląda najlepiej, wtedy wystarczy taką spiralkę zalać gorącą wodą i w ciągu kilku chwil wraca ona do swojej pierwotnej postaci.
  Gumeczki sprzedawane są w małych opakowaniach po trzy sztuczki tego samego koloru. Za taką paczuszkę trzeba zapłacić ok. 15zł co nie jest niską ceną. Jeśli jednak nie interesuje nas zakup zestawu jest możliwość kupienie pojedynczych sztuk za ok. 5zł. Uważam, że pojedyncze kabelki są bardziej atrakcyjne do kupna i wybrania kilku w różnych kolorach.
Macie sprężynki invisibobble? Co o nich sądzicie?

Pozdrawiam

Anszpi

26 komentarzy:

  1. Rozglądam się za mini, jak na razie wszędzie widzę takie gumki innych firm, a jednak wolałabym oryginał. Jestem ciekawa, jak poradzą sobie na kręconych włosach :) Zwykłe gumki tak wplątują się w moje kłaki, że nieraz musiałam je rozcinać, żeby w ogóle je zdjąć. Jedynie miękka frotka przy naolejowanych włosach daje radę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam ale w sumie nie oszalałam jakoś specjalnie na ich punkcie :) Używam ich w sumie rzadko ale są całkiem spoko, zwykłe gumki jak dla mnie. Na moich włosach i tak zostawiają ślady, a jak je ściągam to zawsze wyrywają kilka włosów. I tak mam oryginalne ;)Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Spinam włosy na tyle rzadko, że kupowanie gumek jest dla mnie zbędne :D. Spinam tylko w zimie gdy wychodzę z domu i ewentualnie nad wodą latem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam ich jeszcze ale chętnie wypróbuje, mam rzadkie włosy więc chyba powinny się nadać :)
    Zapraszam

    http://wet-streets.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam i nie wyobrażam sobie teraz spinania włosów ''tradycyjnymi'' gumkami :) Mimo, że mam grube włosy gumeczki sprawdzają się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam, ale jakoś średnio się u mnie sprawdzają :) Niby włosy ładnie trzymają, nie odgniatają, ale po rozpuszczeniu włosów nieraz czuję taki lekki ból skalpu, choć staram się robić luźnego kucyka :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś jedną i bardzo jej nie lubiłam :D. Jakiś czas temu trafiły ponownie w moje ręce i o dziwo, polubiłam je :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem ciekawa jakby u mnie się spisały te gumki. Mam bardzo grube włosy i nie wiem czy by one to wytrzymały

    OdpowiedzUsuń
  9. odkąd się na nie przerzuciłam nie boli mnie tak skóra głowy

    OdpowiedzUsuń
  10. Na moich włosach wszystkie gumki się nie utrzymują. Ciekawe jak by było z tymi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam podobne, z Rossmanna :D mozna kupic jedna albo dwie takie gumki :D Bardzo fajne sa, świetnie trzymaja włosy,jednak bardzo szybko się rozciągaja... Nie wiedziałam ze wystarczy je zalac wrzatkiem... Az zaraz wyprobuje :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja właśnie je mam :) I czasami jest problem z ich ściągnięciem ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam takich gumeczek. Boje się że plątały by mi włosy

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam i bardzo lubię:) Moja jest przezroczysta więc wiecznie jej szukam:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Sama też w końcu się na nie skusiłam i jestem zadowolona, ale mam te Rossmanna;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam je, nie tylko oryginalne, a każde w tym kształcie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie rozumiałam fenomenu tych sprężynek, dpóki sama nie spróbowałam. Jestem nimi oczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja bym się bała, że będą mi się plątały we włosach. Jakoś nie jestem do nich przekonana i cena też dość wysoka. Fajne jest to, że wystarczy zalać je gorącą wodą i wraca do pierwotnej postaci.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wiem, czy utrzymałyby moje włosy w "cebuli" :) Mam swoje ulubione gumeczki Rossmanowskie

    OdpowiedzUsuń
  20. Mi bardzo te gumki odpowiadają ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. We fragmencie "(...)gumki świetnie się sprawdzają i od kąt je poznałam nie używam innych(...)" zamiast OD KĄT powinno być ODKĄD ;) Kąt nie ma tutaj nic do rzeczy XD Zauważyłam też, że systematycznie popełniasz błąd w słowie "chodź" traktowanego jako "chociaż". "Chodzić" można np. piechotą (nie potrafię wymyślić innego przykładu XD), a forma skrócona od "chociaż" to "choć" :) Mam nadzieję, że nie potraktujesz mojego komentarza jako hejt! Rozumiem, że nie każdy jest mocny w ortografii, ale te wyrazy warto zapamiętać :* Liczę, że cię nie uraziłam, bo bardzo lubię twojego bloga i wydajesz się sympatyczną babeczką ;d
    Ania :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o słowo "od kąt" zgadzam się popełniłam błąd, każdemu się zdarza. Natomiast słowa "chodź" używam od zawsze i przestawienie się na wersję "chociaż" raczej mi się nie uda bo jeśli używa się czegoś zawsze to już tak zostaje. Nie uznaje Twojego komentarza za hejt i mam nadzieję, że mimo tego w jaki sposób piszę nie przestaniesz tu zaglądać.

      Usuń
  22. Ja swoje invisi mam juz od kilku lat i ciągle sa w dobrym stanie ;-) uwielbiam je !

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jestem mega zadowolona z tych gumek. Tak jak Szmaragd - jednej używam od kilku lat i ciągle się nadaje. Inne mam "od święta". Do moich kręconych włosów sprawdzają się fantastycznie i nie chcę nawet wracać do zwykłych frotek.

    OdpowiedzUsuń
  24. Od dluzszego czasu przymierzam sie do kupna :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger