Dwa miesiące stosowania Revalidu



Witajcie!



  Jak wiecie od dwóch miesięcy suplementuję się Revalidem w celu zatrzymania wypadania włosów. Miesiąc temu pisałam Wam o pierwszych efektach stosowania i o informacjach dotyczących tabletek, o których możecie poczytać tutaj. Dziś o efektach po kolejnym miesiącu stosowania.



  Przypominając miesiąc temu włosy wypadały nadal ale o 90% mniej niż przed rozpoczęciem zażywania kapsułek. Dziś po kolejnym miesiącu jestem bardzo zadowolona z kuracji. Włosy wypadają w znikomych ilościach, nie znajduję ich już wszędzie tak jak było wcześniej. Podczas czesania na szczotce znajduję kilka włosów, trochę więcej jest ich po myciu w sitku wanny ale też nie zawsze. Młode włoski ładnie sobie rosną a do tego wyrastają kolejne maluteńkie baby hair. Bardzo się cieszę z nowych kosmyków bo dzięki nim mam możliwość nadrobić straty w obwodzie. Kolejne opakowanie, które mam w zapasach postanowiłam odłożyć na czas wiosenny. Oczywiście polecam Revalid bo wiem, że działa. 




Stosujecie jakieś suplementy mające wpływ na włosy?



Pozdrawiam,

Anszpi :)

32 komentarze:

  1. Rzadko kiedy używam suplementów, nie jestem regularna w ich stosowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Suplementów raczej nie stosuję, ale od jakiegoś czasu piję siemię lniane:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Stosowałam przez miesiąc, ale nie widziałam żadnej różnicy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja właśnie poszukuję jakiś suplementów ponieważ mam problem z wypadającymi włosami. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie wypadanie skończyło się z zupełnie innych powodów, ale aktualnie biorę Vitapil z biotyną, bo ona na mnie dobrze działa. Rozglądam się za Revalidem, jak dostanę w dobrej cenie to zrobię zapas na jesień :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja w tej chwili biorę Humavit N i Skrzyp polny (z biotyną) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja aktualnie stawiam na sok z pokrzywy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mówiłam że zadziała, ach, super! oby tak dalej, teraz niech tylko rosną :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jakoś nie jestem fanka suplementów

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja dzielnie łykam te tabletki 3 razy dziennie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze tego suplementu. Warto wiedzieć,że działa. Ja obecnie stosuję Biokap

    OdpowiedzUsuń
  12. Dawno nie stosowałam żadnych suplementów, pewnie bliżej wiosny się za czymś rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie stosowałam, teraz stosuję Vitapil i później przydałaby się przerwa wiec może później? :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Może kiedyś sięgnę po ten suplement :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie, że się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  16. jeszcze zioma nie miałam. Obecnie mam coś z bio-silici:)

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie na zmniejszenie ilości wypadających włosów zadziałały drożdże, stosowałam kuracje drożdżową przez około miesiąc i różnica duża, teraz mam przerwę i od lutego zamierzam powrócić do ich picia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja teraz stosuje Vitapil ;-) zobaczymy jak to z nim będzie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. będę teraz używać Merzspecial ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja niestety muszę uważać ze wszystkimi preparatami wydawanymi bez recepty.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie lubię suplementów. Codzienne łykanie czegos mnie przeraża. :)
    Dodałam do obs.

    OdpowiedzUsuń
  22. Owszem, zażywam tabletki ze skrzypu polnego i również polecam !
    Dodaję do obserwowanych i liczę na rewanż

    http://magicworldprincesscarmen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam tych tabletek, ja aktualnie kończę biotynę z krzemem a efekt, sama nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  24. kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedys stosowalam revalid í bardzo go sobie chwalilam. Dziekuje za przypomnienie, musze koniecznie go kupic :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja go stosowałam przez 2 miesiące, ale głównie ze względu na paznokcie i niestety u mnie nie pomógł na tą dolegliwość. Włosy rzeczywiście mniej wypadają i pojawiło się mnóstwo baby hair oraz sie zagęściły, no ale jak wspomniałam, nie na to go zażywałam :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja niestety po prostu nie potrafię stosować suplementów- zawsze o nich zapominam i łykam jak mi się przypomni.. Moja droga, nominowałam Cię do Liebster Blog Award, będzie mi bardzo milo jeśli przyłączysz się do zabawy :) http://www.hairbyjul.pl/2016/01/liebster-blog-award-poznajmy-sie-lepiej.html

    OdpowiedzUsuń
  28. Super Kochana, ze kaspulki sie spisaly :)!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger